motocykl

Sprzedaż motocykli okazuje się bardzo dobrym biznesem

Sześćdziesiąt dwa procent. O tyle wzrosła liczba rejestracji motocykli w porównaniu z 2021 roku. Czy to oznacza, że jednośladowy biznes jest teraz dużo bardziej opłacalny? Jest wiele zalet jazdy na motocyklu, które wiele osób bardzo skutecznie wykorzystuje. Trudno się dziwić, że przyciągają one takie rzesze. Motocykle nie są jednak żadną nowością, więc może dziwić, czemu akurat teraz ludzie sobie o nich przypomnieli. Jeśli spojrzymy na statystyki Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, to zobaczymy ciekawe zależności. W lutym 2022 roku mieliśmy ok. 1,8 tysięcy nowych motocyklów. To aż 36% więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Czy motocykle zastąpią samochody?

Za jakiś czas może się zdarzyć, że motocykl będzie dużo bardziej opłacalny od samochodu. Dojechać można nim praktycznie wszędzie, a także ze znalezieniem miejsca parkingowego nie powinno być zbyt wielu problemów. Oczywiście są jednak pewne minusy. Na motocykl nie weźmiemy zbyt wielu pasażerów ani bagaży. Jeśli więc chcemy jechać gdzieś na dłużej albo z większą liczbą osób, to już będziemy potrzebować samochodu. Pojawia się jednak inna wizja. Taka, w której samochodem jeździmy tylko okazyjnie, a głównym środkiem transportu jest jednoślad. Na przykład można nim pokonywać drogę do pracy i z powrotem. Zaoszczędzimy i czas, i energię. A poza tym po wyjściu z pracy poczujemy mały napływ wolności, który może nas zrelaksować jeszcze przed powrotem do domowego zacisza.

Wiatr we włosach

To żadna nowość, że ludzie kochają motocykle. Szybka jazda na jednośladzie daje naprawdę wiele emocji, zwłaszcza gdy mamy dużo wolnego czasu i robimy to głównie dla przyjemności. Mówimy często o wietrze we włosach, choć musimy pamiętać o bezpieczeństwa. Lepiej jednak założyć kask i pozwolić naszym włosom grzecznie sobie odpoczywać. Może to mieć olbrzymie znaczenie podczas wypadków. Bardzo często gdy dochodzi do zderzenia, albo gdy motocyklista traci kontrolę nad swoim pojazdem i się przewraca, to właśnie kask ratuje mu życie. Oczywiście nawet kask nie jest w stanie zapewnić stuprocentowej ochrony, ale jednak lepiej z nim niż bez niego. Życie jest zbyt cenne, aby pozwalać sobie na nieostrożną jazdę. Nawet jeśli te emocje tak bardzo kuszą.